Photo Rating Website
Start vanitas, A vat-25, uszkujnik-, v1.3, mody
uzal myslenie

uzal myslenie, [ Pobierz całość w formacie PDF ]
UZALENIONEMYLENIE
Analizasamooszukiwania
AbrahamJ.Twerski
1
1
Tytułoryginału:
ADDICTIVETHINKING:UNDERSTANDINGSELF-DECEPTION
Redakcjanaukowa:AnnaDodziuk
Redakcjaj¦zykowa:OlgaDziewałtowska-Gintowt
Korekta:LucynaZbucka
Projektokładkiistrontytułowych:MichałBrzozowski
Copyrightc1997HazeldenFoundation
CopyrightforthePolishedition
c
2001JacekSantorski&Co.,
c2001InstytutPsychologiiZdrowia
ISBN83-86821-79-5
JACEKSANTORSKI&COWYDAWNICTWO
03-912Warszawa,
skr.poczt.54
www.jsantorski.com.pl
e-mail:wydawnictwo@jsantorski.com.pl
INSTYTUTPSYCHOLOGIIZDROWIAPTP
ul.G¦±larska3,
02-412Warszawa
www.ipz.edu.pl
e-mail:wydawnictwo@ipz.edu.pl
Łamaniekomputerowe:
magsp.c.MałgorzataGarncarektel.0-501-050-448,tel/fax750-93-91
Drukioprawa
PUIP,JerzyWasilewski,Jachranka,tel./fax768-13-J4
2
Przedmowa
Wniewieludziedzinachdocieka«zwi¡zanychzproblemamiczłowiekanamno»yłosi¦tylu
ekspertów,cowobszarzeuzale»nie«odsubstancjichemicznych.Wkrajuizagranic¡
a»roisi¦odfachowcówwdziedziniealkoholizmuinarkomanii.Ka»dyznichprzypi-
sujesobiewyj¡tkow¡wiedz¦natemattychwła±niechorób,wokółktórychzebrałosi¦
tylekontrowersji,aktórenadals¡opacznierozumianeprzeztakwielu.S¡specjali±ciod
trudnychdokontrolowaniasubstancjichemicznychwmózgu,specjali±ciodbada«,jak
genyprzeskakuj¡zpokolenianapokolenie,przenosz¡cnierozpoznanyładunekbiologicz-
nychczynnikówryzyka,s¡specjali±cioddysfunkcjirodzinnych,specjali±ciodAA,terapii
grupowej,»ywienia,zmianzachowania,samooceny,stresu,kulturyispołecze«stwa,du-
chowo±ci,nawrotów,podwójnejdiagnozyitp.Ichocia»ka»dyznichniew¡tpliwiejest
wposiadaniucz¦±ciprawdyotychsiej¡cychspustoszeniechorobach,tonikomuchybanie
udałosi¦taktrafnie,jakdr.AbrahamowiTwerskiemuuchwyci¢pełnegoobrazuzjawiska
uzale»nienia.DoktorTwerskiznakomicieintuicyjnieujmujespecyfik¦choroby,jakajest
uzale»nienie,matak»edarrealistycznegoportretowaniaalkoholikówwkilkuzdaniach,
które–staranniedobrane–trafiaj¡wsedno.Poniewa»autortakdobrzeznat¦chorob¦,
mo»ete»innymułatwi¢jejzrozumienie.
Nadługoprzedtemzanimakademiccypsychologowiezacz¦liwynurza¢si¦zmroków
bezmy±lnego,bezwzgl¦dnegobehawioryzmu–byponownieuzna¢wa»no±¢takichproce-
sów,jakrozumowanie,podejmowaniedecyzji,tworzeniepoj¦¢itp.–drTwerskispokojnie
wskazywałnakluczoweznaczenieprocesówpoznawczychualkoholikówiosóbuzale»nio-
nychodinnychsubstancji,atak»enasposób,wjakiprocesytewpływaj¡nazachowania.
Wykazał,»eje±likiedykolwiekmamyzmierzy¢si¦zpozorn¡nielogiczno±ci¡nałogowych
zachowa«,musimywpierwpogodzi¢si¦zodmienn¡„logik¡”uzale»nionegomy±lenia.Ci
znas,którychrolapoleganainicjowaniuzmianuofiarnałogówiczłonkówichrodzin,
musz¡nauczy¢si¦,jakrozpoznawa¢ichopórwobectychzmianzwi¡zanyzuzale»nionym
my±leniem,jakprzedstawia¢pacjentomdowodyichszczególnej,prowadz¡cejdosamo-
zniszczenialogikiijakwykorzystywa¢je,bypomócuzale»nionymwpodj¦ciutrwałej
abstynencjiici¡głegozdrowienia.Taksi¡»kamo»enamwtympomóc.
Obecnenowewydanieklasycznejju»pracystanowitourdeforcezjawiskauzale»nio-
negomy±leniaorazró»nychjegow¡tkówwewszystkichaspektachuzale»nie«iuwalniania
si¦odnich.Wtejspoistejizwi¦¹lenapisanejpracydrTwerskikoncentrujesi¦nakry-
tycznychaspektachtegosposobumy±lenia,prezentuj¡cjezgodn¡podziwuoszcz¦dno±ci¡
słowaiwyja±niaj¡cjenampoprzezstaranniedobraneprzykładyzpraktykiklinicznej
iogólnychobserwacji.Badatak»ejego¹ródłaorazdociekaznaczeniauzale»nionegomy-
±leniawcałejgromadziespraw,takichjakkonflikt,poczuciewiny,wstyd,zło±¢,panowanie
naduczuciami,mechanizmyobronne,duchowo±¢iwspółuzale»nienie.Wdobieeksplozji
informacji–kiedyłatwomo»emyda¢si¦przytłoczy¢przezdopływtakiejilo±cidanych,
jakiejzapewneniebyliby±mywstaniewchłon¡¢,nawetgdyby±my»ylikilkarazydłu»ej
–cz¦stomusimybł¡dzi¢poomackuwposzukiwaniujakiej±u»ytecznejwiedzy.Inawet
je±lizdołamyznale¹¢troch¦rzetelnejwiedzywinformacyjnejsieczce,któr¡nazywamy
danymi,tonadalcz¦stopozostajenampragnieniem¡dro±ciidobrychanaliz.Naszcz¦±cie
drTwerskiwtejtakbardzooczekiwanejnowejedycjiUzale»nionegomy±leniazaspokaja
tepragnienia.Wi¦kszo±¢czytelnikówpolekturzetejksi¡»kib¦dziebardziejwykształcona
ilepiejzorientowanawproblemachalkoholikóworazinnychosóbuzale»nionych–itroch¦
m¡drzejsza.
drJohnWallace
Rozdział1
Cotojestuzale»nionemy±lenie?
Podczaswst¦pnejrozmowyzRayem,młodymm¦»czyzn¡,któryzostałprzyj¦tynaoddział
dlaosóbuzale»nionychodnarkotyków,spytałem:„Cosi¦stało,»epostanowiłe±zrobi¢
co±ztymproblemem?”.„Odparulatjestemnakokainie–odpowiedziałRay–izdarza
misi¦niebra¢przezkilkatygodni,alenigdywcze±niejniepróbowałemprzesta¢nadobre.
Odzeszłegorokumoja»onanaciska,»ebymcałkiemprzestał.Onate»kiedy±brała,ale
nierobitegooddobrychparulat.Wko«cudoszedłemdowniosku,»ebraniekokinie
jestwartetychwszystkichkłótniz»on¡ipostanowiłemtorzuci¢.Naprawd¦chciałemtak
zrobi¢,alepodwóchtygodniachznówzacz¡łembra¢itomico±udowodniło.Niejestem
głupi.Terazwiem,»etochybanapewnoniemo»liwe,»ebymsamprzestał”.
PowtórzyłemostatniezdanieRayakilkarazy,poniewa»chciałem,»ebysamusłyszał,
coprzedchwil¡powiedział.Alenierozumiał,cowła±ciwiechc¦muudowodni¢.„Stwier-
dzenie:»Chybapotrafi¦samprzesta¢«jestcałkiemlogiczne”–powiedziałem.–„Równie
logiczniebrzmi:»Jestnapewnoniemo»liwe,»ebymsamprzestał«.Alezdanie:»Tochyba
napewnoniemo»liwe,»ebymsamprzestał«jestabsurdalne,poniewa»samosobieprzeczy.
Mo»naczego±»napewnoniemóc«albo»chybamóc«”.Rayjednakniebyłwstaniepoj¡¢
mojegorozumowania.
Rozmow¦t¦powtórzyłemwieluró»nymosobominawetwytrawniterapeucipocz¡tko-
woniereagowali,czekaj¡cnapuent¦.Dopierokiedywskazywałemnasprzeczno±¢mi¦dzy
„napewnoniepotrafi¦”i„chyba”,dostrzegaliabsurdalno±¢tegostwierdzeniaipokr¦tno±¢
rozumowaniaRaya.
Zniekształceniamy±lenia
Zjawiskopatologicznegosposobumy±leniawuzale»nieniuzostałoporazpierwszydo-
strze»oneprzezAnonimowychAlkoholików,gdziestworzonotrafnieopisuj¡cyjetermin
„pokr¦tnemy±lenie”.Osoby,któreoddawnas¡wruchuAA,u»ywaj¡tegookre±lenia,
kiedychc¡opisa¢kogo±,ktojest„suchy”,czylialkoholika,którypowstrzymujesi¦odpi-
cia,alepozatymzachowujesi¦jakczynnyalkoholik.Deformacjemy±lenianies¡jednak
niczymniezwykłymwuzale»nieniu,niemusz¡te»wi¡za¢si¦znadu»ywaniem±rodków
chemicznych.Zdarzaj¡si¦uludzimaj¡cychtak»einneproblemyzprzystosowaniem.Na
przykładpewnamłodakobietaodwlekałamomentoddaniadosprawdzeniaswojejpracy
semestralnej.
3
ROZDZIAŁ1.COTOJESTUZALENIONEMYLENIE?
4
–Dlaczegojejniesko«czysz?–spytałem.
–Jestju»sko«czona–odparła.
–Todlaczegojejnieoddała±?–usiłowałemdociec.
–Bomusz¦jeszczetroch¦nadni¡popracowa¢.
–Aleprzecie»powiedziała±,»ejestsko«czona.
–Bojest.
Chocia»jejsłowadlawi¦kszo±ciludzis¡nielogiczne,dlakogo±,ktomy±liwsposób
uzale»niony,brzmi¡całkiemsensownie.Cowi¦cej,chocia»pokr¦tnemy±lenieniemusi
wskazywa¢nauzale»nienie,tonajcz¦±ciejinajintensywniejwyst¦pujew±ródosóbuzale»-
nionych.
Wszyscyzdajemysobiespraw¦,»ezdania:„Pracasemestralnajestju»sko«czona”
i„Musz¦jeszczenadni¡troch¦popracowa¢”wzajemniesobieprzecz¡.Alestwierdzenie
Raya:„Terazwiem,»echybanapewnoniepotrafi¦samprzesta¢”niemusiwydawa¢si¦
absurdalne,dopókiniepoddamygoanalizie.Wnormalnejrozmowienaogółniemamy
czasu,»ebyzatrzyma¢si¦iprzeanalizowa¢co±,cowła±nieusłyszeli±my.Zatemmo»emy
da¢si¦omami¢przeznicnieznacz¡cestwierdzeniaiuzna¢jezarozs¡dne.Czasemsprzecz-
no±citebywaj¡bardziejsubtelne.Naprzykładpewnakobietazapytana,czyporadziła
sobiezewszystkimikonfliktamizwi¡zanymizeswoimrozwodem,odpowiedziała:„Tak
s¡dz¦”.Wjejodpowiedziniemanicwyra¹nieabsurdalnego,dopókisi¦nadni¡niezasta-
nowimy.Pytanie:„Czyporadziła±sobiezkonfliktami?”znaczy:„Czyuporała±si¦zró»-
nymiw¡tpliwo±ciamiiczypozbyła±si¦problemówemocjonalnychwynikaj¡cychztwojego
rozwodu?”.Towła±nieoznaczaj¡słowa„poradziła±sobie”.Odpowied¹:„Taks¡dz¦”jest
wi¦cstwierdzeniem:„Wci¡»mamw¡tpliwo±ci,czyniemamw¡tpliwo±ci”iwistociejest
pozbawionasensu.
Procesymy±lowewschizofrenii
Abylepiejzrozumie¢,oczymmówimy,u»ywaj¡cterminu„zniekształceniamy±lenia”,
przyjrzyjmysi¦ichskrajnejpostaci,jak¡jestsposóbmy±leniaschizofrenika.Terapeuci,
którzyzajmuj¡si¦paranoikamicierpi¡cyminaurojeniawielko±ciowe,zdaj¡sobiespraw¦,
jakdaremnes¡próbyprzekonywaniatakichpacjentów,»enies¡Mesjaszamiczyofiarami
ogólno±wiatowegospisku.Terapeutaipacjentnadaj¡nadwóchcałkiemró»nychfalach,
aichmy±lenieopierasi¦nazupełnieinnychzasadach.Normalnemy±leniejesttaksamo
absurdalnedlaschizofrenika,jakjegomy±leniedlakogo±zdrowegopsychicznie.Przystoso-
wanietypowegoschizofrenikado»yciawnormalnymspołecze«stwiemo»naporówna¢do
sytuacjidru»ynykoszykówki,którejtrenerka»ekopa¢piłk¦,czyzawodnikówzdru»yny
piłkino»nej,którychtrenerzach¦ca,»ebypiłk¦rzucalidokosza.
Schizofreniknieu±wiadamiasobie,»ejegoprocesymy±loweró»ni¡si¦odsposobu
my±leniawi¦kszo±ciinnychludzi.Niejestwstaniepoj¡¢,dlaczegoinninierozpoznaj¡
wnimMesjaszaczywspomnianejofiaryogólno±wiatowegospisku.Mimotocz¦stoludzie
–zterapeutamiwł¡cznie–spieraj¡si¦zeschizofrenikiem,poczymczuj¡si¦sfrustrowani,
gdytenniedajesi¦przekona¢.Przypominatorozmow¦ze±lepymokolorach.
Jednakmy±lenieschizofrenikajesttakwyra¹nieirracjonalne,»ewi¦kszo±¢znasza
takiewła±niejeuznaje.Mo»emynieumie¢skuteczniekomunikowa¢si¦ztak¡osob¡,ale
przynajmniejniemo»enasonanabra¢naurojeniapowstaj¡cewjejumy±le.Znacznie
cz¦±ciejdajemysi¦omami¢bardziejsubtelnymzniekształceniomspowodowanymuzale»-
nionymmy±leniem.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anette.xlx.pl
  • Jak łatwo nam poczuć się tą jedyną i jakież zdziwienie, kiedy się nią być przestaje.

    Designed By Royalty-Free.Org